Oprawa: Miękka
Format: 17.0×24.00 cm
Liczba stron: 290
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-941864-0-1
Poda redakcją:
Anny Król-Kuczkowskiej i
Agnieszki Iwaszkiewicz
Wydawca:
Laboratorium Psychoedukacji Szkolenia i Doradztwo
Pracownia Psychoterapii Humani
Antygrupa
Nitsun Morris
Psychoterapia grupowa zajmuje znaczące miejsce na mapie psychoterapii współczesnej. Wraz z terapią indywidualną, terapią rodzinną i w mniejszym stopniu terapią par, tworzy ona pełne spektrum pomocy psychologicznej oferowanej w sferze publicznej i prywatnej. Istnieją nawet opinie, że największą popularnością cieszy się właśnie terapia grupowa.
Rosnące oczekiwania wobec pomocy psychologicznej, presja ograniczeń finansowych oraz powrót zainteresowania terapiami silniej zorientowanymi społecznie – czynniki, które w znacznej mierze charakteryzowały system pomocy psychologicznej w końcu XX stulecia – sprawiają, że psychoterapia grupowa jaki się jako społecznie adekwatna forma terapii, zapewniająca jej szeroką dostępność. A jednak jest to podejście – zarówno pod względem teoretycznym, jak i praktycznym – rozwinięte najsłabiej ze wszystkich wymienionych form terapii, obfitujące ponadto w konflikty i niejasności.
„Książka Morrisa Nitsuna wydaje się w Polsce bardzo potrzebna. Kiedy zaczynałem się uczyć prowadzenia grup, powszechnie mówiono, że prowadzący powinien „postępować za procesem grupowym”. Byliśmy przekonani, że jeżeli pozwolimy grupie płynąć własnym nurtem i jedynie „postępować za jej procesem” – nie ingerować ani nie przeszkadzać, grupa rozwinie się w pożądanym kierunku i stanie środowiskiem sprzyjającym terapii, uczeniu się i rozwojowi uczestników. Ale przecież rzeczywistość temu przeczy! Grupa sama z siebie rzadko będzie sprzyjać terapii, uczeniu się i rozwojowi. Wprost przeciwnie, raczej ulegnie stagnacji, będzie sprzyjać zachowaniom stereotypowym i powtarzalnym, pogrążać się w destrukcji i niszczyć osoby, które nie chcą się podporządkować, czasem słabsze, czasem inne, często szczególnie twórcze. Takie sytuacje wszyscy znamy. Widzieliśmy grupy terapeutyczne, zespoły pracownicze, instytucje, organizacje (a nawet państwa i imperia) zdominowane przez procesy antygrupowe. Dokonywały one samozniszczenia, rozpadały się, odchodziły w niebyt. Nitsun widzi w antygrupie grupę, która dąży do samozniszczenia. Bywa, że do destrukcji przyczynia się postępowanie za procesem, chociaż czasami jest ono wskazane. Dziś wiemy, że aby grupa i uczestnicy mogli osiągać swoje cele, lider powinien aktywnie wpływać na proces grupowy.”
Jerzy Dmuchowski, kierownik Zespołu Grupowego w Laboratorium Psychoedukacji, ze Wstępu